fot. Beata Śniechowska
Odkąd stałam się mamą moje życie nabrało jeszcze więcej barw. Nigdy dotąd nie byłam tak radosna, szczęśliwa i spełniona. Wystarczy jeden mały uśmiech Marcela a mi mięknął kolana, zostawiam obowiązki na później i zaczynam się z nim bawić. Nie da się ukryć, że przy małym dziecku zmienił się również mój styl domowego gotowania (pracując w restauracjach i przy eventach nadal staram się wznosić na wyżyny moich umiejętności i prezentować kuchnię na poziomie MasterChefa). Nasze codzienne posiłki muszą być nie tylko zdrowe, ale szybkie i mało skomplikowane. Takie są właśnie te trufle. Inspiracją na te ekstremalnie pyszne i zdrowe „słodycze” podzieliła się ze mną moja nauczycielka angielskiego, która uważa, że „these truffles taste like heaven”. I rzeczywiście miała racje – smakują niebiańsko. W dodatku są bardzo proste w przygotowaniu. Jednak zanim zasmakuje się tego „nieba” trzeba poczekać przynajmniej ok. 1-2 godziny, aż masa się ściągnie i będzie bardziej plastyczna.
Przepis na 10 dużych trufli
Banany pokroić na kawałki, przełożyć do miski, dodać kakao i porozgniatać widelcem aż powstanie jednolita masa. Dodać sól, suszoną żurawinę, mąkę kokosowa (zacząć od 2 łyżek) i wymieszać. Jeżeli masa będzie zbyt luźna dodać więcej mąki i ponownie wymieszać. Miskę przykryć folią spożywczą i odstawić do lodówki na ok. 1 – 2 godziny. Po tym czasie formować w dłoniach kuleczki o średnicy ok. 3 cm, obtaczać w dowolnych dodatkach i już można jeść (najlepiej smakują z dobrej jakości espresso).
Ps. Trufle są najlepsze, gdy schłodzi się je przez noc w lodówce, ale przyznam, że to duże wyzwanie.
Smacznego!
Nie mogę dostać mąki kokosowej! Czym mogę ją zastąpić?
Pozdrawiam, K.
Ile mogą postać takie trufle? Myślalam na prezent na święta
Kategorie
Komentarze